Rekrutacja RODO

Dyrektorzy liczą średnie z matur

Jedni z zadowoleniem podsumowują wyniki matur, inni zapowiadają podniesienie poziomu nauczania

Ewelina Wagner, absolwentka Liceum Ogólnokształcącego imienia Kopernika w Tarnobrzegu jest zadowolona z wyników matury. Podobnie zresztą jak Dariusz Bożek, dyrektor jej szkoły, w której na 330 uczniów tylko czterech ma poprawkę.

- W ekonomiku zwiększę siatkę godzin z maturalnych przedmiotów - zapowiada Krzysztof Komórkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Gorzycach. Zmiany są konieczne, bo na 24 zdających, siedem osób miało poprawkę, a pięć oblało. Wyniki z egzaminów, to najlepsza wskazówka dla dyrektorów, by poprawić wyniki przyszłorocznych matur. Zdecydowanie łatwiej ma dyrekcja I Liceum Społecznego w Tarnobrzegu - tam wszyscy maturę zdali.

Po wtorkowym rozgardiaszu, kiedy szkolne sekretariaty oblegały tłumy uczniów, odbierających świadectwa maturalne, dyrektorzy szkół dopiero we wtorek, przeanalizowali wyniki matur. Liczyli i porównywali. Komentarze na temat wyników, jakie osiągnęli ich uczniowie były różne. Jedni dyrektorzy biją się w pierś i zapowiadają ostre zmiany w systemie nauczania. Inni z zadowoleniem mówią o dobrych nauczycielach, dzięki którym, uczniowie osiągają dobre wyniki.

SUKCESY

Jedyną szkołą w naszym regionie, w której maturę zdali wszyscy uczniowie jest I Liceum Społeczne w Tarnobrzegu. - Na ten sukces pracowało całe grono pedagogiczne i 62 uczniów - mówi zadowolona Maria Łysiak Orzeł, dyrektor szkoły. W gronie najlepszych plasuje się także Liceum Ogólnokształcące imienia Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli: tylko dwie poprawki oraz tarnobrzeski Kopernik i stalowowolskie Samorządowe Liceum Ogólnokształcące - po cztery poprawki. - Tym którzy nie zdali, brakowało kilka procent. Mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z wyników.- mówi dyrektor SLO Marek Czopor.

O bardzo dobrym wyniku mówi także Kazimierz Skóra, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Grębowie. - Na 46 zdających mamy sześć poprawek - wylicza dyrektor. - Ktoś powie, że to dużo. Może. Tylko proszę pamiętać, że do naszej szkoły nie chodzą geniusze, bo ci idą do Kopernika w Tarnobrzegu. Mamy przeciętną młodzież. Dlatego fakt, że nikt nie oblał, to dla nas duży sukces.

Na czele mieleckich szkół ze względu na zdawalność matur od lat znajdują się dwie szkoły - II Liceum Ogólnokształcące i I Liceum Ogólnokształcące. Dla "dwójki” tegoroczny wskaźnik wyniósł prawie 99 procent, dla "jedynki” - 97,3 procenta. Zaskakują natomiast wyniki w Zespole Szkół Technicznych w Mielcu.

W potępianym od lat Liceum Profilowanym, jako nieskutecznym w nauczaniu młodzieży, w tym, które działa w zespole, maturę zdało ponad 86 procent uczniów, a więc egzamin wypadł stosunkowo dobrze. Gorzej niż się można było spodziewać spisało się tamtejsze technikum. Zdawalność wyniosła zaledwie 76,2 procenta.

PORAŻKI

Jako fatalny wynik matury w Liceum Ogólnokształcącym w Baranowie Sandomierskim ocenia Wacław Wróbel, tarnobrzeski starosta. - Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje - komentuje. - Kiedy kilka lat temu liceum reaktywowało się, plany rozwoju placówki były piękne. Rzeczywistość okazała się trudniejsza. Do kiepskiego wyniku przyznaje się także Krzysztof Komórkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Gorzycach.

Najgorzej z maturą poradzili sobie uczniowie Technikum Ekonomicznego. Na 24 zdających, zdało 12. Siedem osób ma poprawkę, pięć oblało. - Zmiany w ekonomiku są potrzebne, gdyż powtórzyła się sytuacja z zeszłego roku - przyznaje Komórkiewicz. - Zwiększę siatkę godzin z przedmiotów maturalnych. Już w tym roku wprowadziłem tam pewne zmiany, ale widocznie niewystarczające.

W Mielcu egzaminy maturalne najsłabiej wypadły w Zespole Szkół Budowlanych. W tamtejszym Liceum Profilowanym na 20 osób, które przystąpiły do matury, oblało 12. Na dodatek większość z więcej niż jednego przedmiotu, bo prawo do sierpniowej poprawki (poprawkę może mieć tylko uczeń, który nie zdał jednego przedmiotu, a z pozostałych uzyskał co najmniej 30 procent) ma tylko pięciu uczniów. Wicedyrektor Stanisław Starzyk nie jest zdziwiony wynikami: - Sporo osób podchodziło do matury jak do loterii: "Spróbuję, a jak się nie uda, to trudno”. Bez solidnego przygotowania, chociaż dla maturzystów mieliśmy nawet bezpłatne zajęcia pozalekcyjne.

Mało optymistycznie wyglądają też wyniki w Zespole Szkół Rolniczych w Rzemieniu. W placówce kształcącej w zawodach rolniczych egzamin dojrzałości zaliczyła niewiele ponad połowa zdających.

Źle wypadły wyniki w stalowowolskim Zespole Szkół nr 5. Tam zdało tylko 46 procent uczniów.M

dnia: 2008-07-02, autor: Klaudia Tajs, Agata Dziekan, Gerard Stańczyk, Sławek Czwał, źródło: Echo Dnia
Do góry

Witaj!

Aktualna wersja naszej strony posiada wiele nowych, niezwykle przydatnych każdemu uczniowi funkcji. Jeśli chcesz, aby np. w menu wyświetlane były informacje dotyczące twojego planu lekcji i zastępstw dla twojej klasy na każdy kolejny dzień, to wypełnij poniższy formularz i naciśnij przycisk Zapisz. Jeżeli nie jesteś zainteresowany korzystaniem z tych funkcji, to naciśnij przycisk Anuluj.

Anuluj