Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Intymnie - cz. I   

Dodano 2006-10-17, w dziale opowiadania - archiwum

Marian - w tym jednym, staroświeckim imieniu mieściły się niespożyte pokłady wszelkich żądz znajomych mi kobiet. Chciały go wszystkie, a za jedną noc z Mańkiem gotowe były zawrzeć pakt z samym diabłem, cokolwiek miałoby to znaczyć. Często się zastanawiałam, co można widzieć w mężczyźnie o tak prozaicznym imieniu.

Maniek, Maniuś, Manieczek takie to właśnie czułe zdrobnienia padały z ust mojej sąsiadki Kaśki, która przychodziła do mnie dzień w dzień, zatruwając mi skutecznie każdą wolną chwilę. Ostentacyjnie kładła brudny kubek kawy na moich dokumentach, którymi zasłany był cały kuchenny stół, zostawiając na nich, doprowadzające mnie do pasji, brązowe obwódki. Miałam jednak jakąś słabość do tej jej bezsensownej paplaniny. Stanowiła dla mnie pewną rozrywkę. Gdyby nie ona, pewnie już dawno zwariowałabym od nawału pracy i tych wszystkich przelanych na papier schizofrenicznych myśli moich pacjentów. Byłam bowiem w owym czasie psychoanalitykiem.

Kaśka kochała się w Mańku. Opowiadała o nim z pewnego rodzaju namaszczeniem i czcią. Był dla niej niczym boski Apollo, albo inny Brad Pitt. Zresztą, dla której nie był? Nie ukrywam, że i we mnie wzbudziła tym pewną ciekawość. Powoli i mnie zaczął intrygować ów słynny Marian. Paląc papierosa przy otwartym oknie, już z oddali słyszałam rzężenie silnika, pamiętającej jeszcze czasy PRL-u, WSKi. Dopiero po jakichś piętnastu minutach, na zakurzonej wiejskiej drodze ukazywał się on, „bożyszcze” Zapolednika, boski Maniek. Wtedy „należał” do Jolki, mieszkającej naprzeciwko mnie seksbomby z wielkim biustem i tlenionymi włosami. Z nieukrywaną dumą parkował swój pojazd pod jej płotem, pucując brudną chustką do nosa pordzewiałą „karoserię”, a następnie, tuz przed wejściem, czynił to samo ze swoimi czarnymi lakierkami. Właściwie to nigdy dokładnie mu się nie przyjrzałam. Mogłam odtworzyć w pamięci jedynie kontrast ultrabiałych wełnianych skarpetek w połączeniu z wcześniej wspomnianymi mokasynami, przykrótkie sprane czarne dżinsy i skórzaną kurtkę z połyskującymi dżetami. Fizjonomia jego była mi jednak obca. Z daleka widziałam jedynie lekko rozczochrane brązowe włosy, które falowały swobodnie na wietrze po ściągnięciu kasku, ale owe kasztanowe kosmyki skutecznie zasłaniały twarz. Był szczupły, można rzec wątły, ale w jego sposobie poruszania się było coś nadzwyczaj płynnego, coś, co sprawiało, że chciało się patrzeć na jego sylwetkę tonącą w blasku zachodzącego słońca. Jego delikatne ruchy wprawiały widza w zamyślenie, całość zaburzał jedynie irytujący strój typowego bywalca wiejskich festynów. Niejednokrotnie wprawiało mnie to w złość. Miałam ochotę zedrzeć z niego to wstrętne obuwie i skarpetki, które zaburzały mi moje szeroko pojęte poczucie estetyki. Wstyd się przyznać, ale to wtedy łapałam się na potępianym przeze mnie wiejskim zwyczaju podglądania życia sąsiadów. Nie mogłam się jednak oprzeć pokusie, żeby zobaczyć, jak wchodzi na stary chodnik prowadzący do domu Jolki i gdy ona wita go w kusej czerwonej mini, zarzucając mu swoją prawą nogę prawie na szyję i dusząc własnymi „płucami” jego wątłą klatkę piersiową. Sytuacja była komiczna, gdyż Marian pod naporem Joli, zaprzeczał prawom grawitacji i tułowiem, na zgiętych nogach, dotykał prawie rozwalonego trotuaru. Potem znikali na czas bliżej nieokreślony i w celach bliżej nieznanych w czeluściach Jolkowego domu…

CDN

Oceń tekst
Średnia ocena: 6 /1 wszystkich

Komentarze [5]

~Fafulka
2006-10-25 20:46

Ooo Mara pisze na swój ulubiony temat:)No wykaż sie słonko!Czekam na ciąg dalszy:D

~katha
2006-10-19 18:12

no martynex zapowiada się niezły erotyczny szoł :D

~Nullka
2006-10-18 21:16

Ciekawe…co tam u Joli się stanie :D

~MARIAN wierny kibic
2006-10-18 14:58

Ej! bez jaj – Marian to nie jest, kurdę, żadne staroświeckie imię!!!

~Domcia
2006-10-18 14:19

Dobre, dobre :) czekam na ciąg dalszy!! :)

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 11hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry