Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Obietnica, której nie udało się dotrzymać   

Dodano 2023-03-14, w dziale recenzje - archiwum

Jak wiadomo ferie to nie tylko czas odpoczynku czy miłych spotkań ze znajomymi, ale w przypadku nas, dziennikarzy SGI Lesser, to świetny czas na poszerzanie horyzontów i poszukiwanie nowych tematów, o których chcielibyśmy potem napisać. Możecie mi więc wierzyć, że ja podczas ostatnich ferii zimowych naprawdę nie próżnowałam. Obejrzałam między innymi zaskakująco dobry film w reżyserii Seana Penn'a z 2001 roku zatytułowany "Obietnica", który na koniec ww. roku był na liście najlepszych filmów wg magazynu "People" (10 miejsce).

/pliki/zdjecia/obie1.jpg„Obietnica” to niebanalny kryminał nakręcony według naprawdę znakomitego scenariusza Jerzego Kromolowskiego i Mary Olson-Kromolowskiej. Wyróżnia go przy tym absolutnie niepowtarzalny klimat, sposób budowania napięcia, niezwykła historia, doskonale napisane postaci, fantastyczna kreacja Jacka Nicholsona, obłędna ilustracyjna muzyka Hansa Zimmera i zakończenie.

Historii rozpoczyna się w dniu przejścia na emeryturę detektywa Jerry’ego Blacka (w tej roli Jack Nicholson), dla którego praca była całym życiem. Tuż po imprezy pożegnalnej Jarry dowiaduje się jednak o znalezieniu w lesie nieopodal miasta zwłok zgwałconej małej dziewczynki i decyduje się mimo wszystko pomóc w śledztwie, choć zamierzał wybrać się na wakacje do Meksyku. Policyjne śledztwo kończy się szybko. Do zgwałcenia i zabicia dziewczynki przyznaje się bowiem w trakcie przesłuchania notowany już za gwałty młody Indianin Toby, który jednak nieoczekiwanie popełnia samobójstwo (zabiera broń policjantowi w trakcie przesłuchania). Policja kończy dochodzenie, ale Jerry nie jest bynajmniej przekonany o winie upośledzonego psychicznie Indianina. Coś nie daje mu spokoju, dlatego rozpoczyna własne śledztwo, szukając mordercy na własną rękę. Tytuł filmu nawiązuje naturalnie do obietnicy, jaką Jerry składa zrozpaczonej matce zamordowanego dziecka, obiecując jej odnalezienie zabójcy jej dziecka. Ta obietnica i poczucie zawodowego obowiązku, na nowo nadają życiu Jerry’ego sens. Prowadzi go to w konsekwencji do obsesji, bowiem nikt oprócz niego nie wierzy w istnienie innego zabójcy. /pliki/zdjecia/obie2.jpg Trawiąca go w środku misja sprawia, że nie udaje mu się prywatnie odnaleźć spokoju i szczęścia, a z racji przekraczania bardzo wielu granic, wystawia też mimowolnie pewne darzące go miłością dziecko na śmiertelne niebezpieczeństwo...

Oczywiście atutem filmu jest Jack Nicholson, który w roli detektywa jest rewelacyjny. Jeśli nic nie mówi wam nazwisko tego aktora, w co trochę trudno mi uwierzyć, gdyż jest to jeden z najbardziej popularnych i uznanych amerykańskich reżyserów i aktorów (trzykrotny laureat Oscara, posiadacz aż 6 Złotych Globów oraz nagrody American Film Institute), to zachęcam do obejrzenia jego kultowych już kreacji w znakomitym filmie Stanleya Kubricka "Lśnienie", na podstawie powieści Stephena King'a albo w „Locie nad kukułczym gniazdem” Milosa Formana, na podstawie książki Kena Kesey'a. Aktor ten, jak możemy się naocznie przekonać, nadal jest u szczytu formy. Poza Nicholsonem w filmie pojawia się także cala plejada nie mniej dobrych aktorów i aktorek. W roli Lori, żony maltretowanej przez byłego męża, występuje Robin Wright Penn. Rewelacyjny są też Benicio Del Toro w roli upośledzonego umysłowo Indianina, Vanessa Redgrave w roli babki ofiary oraz Sam Shepard jako jego przyjaciel z policji. /pliki/zdjecia/obie3.jpgNiesamowite są także zdjęcia Chrisa Mengesa. Przestronne górskie krajobraz i mroczne zimowe plenery nadają filmowi Penne’a tajemniczego i prawdziwie thrillerowego charakteru.

O reżyserze filmu pisze się w mediach, że "ma duszę poety oraz wrażliwe oko", z czym wypada się zgodzić, bo przekonujemy się o tym w wielu scenach. Mnie jednak ta jego wrażliwość w niektórych momentach wydała się jednak nieco nadmierna, gdyż powodowała, że akcja zaczęła spowalniać, co sprawiało z kolei, że zaczęłam się trochę niecierpliwić i nie mogłam doczekać się zakończenie, aby dowiedzieć się w końcu, czy Jerry’emu uda się odnaleźć zabójcę. Nie umniejsza to jednak talentowi reżysera. Nie nastawiajcie się jednak na film akcji a bardziej na psychologiczny thriller. Myślę, że spodoba się wam także zakończenie, niby spodziewane, ale na tyle frustrujące, że ten film jeszcze długo po obejrzeniu posiedzi wam w głowie.

Grafika

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /20 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry