Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Poveglia – upiorne cmentarzysko   

Dodano 2020-11-13, w dziale inne - archiwum

Niepozorna wyspa Poveglia, położona niedaleko Wenecji (od placu św. Marka dzieli około 10 km), skrywa wyjątkowo upiorne historie. Uważana jest powszechnie od wielu lat za jedno z najbardziej przerażających miejsc na świecie, co potwierdzają badacze zjawisk paranormalnych. Historia włoskiej wyspy jest mroczna i wyjątkowo ponura, bo kilkukrotnie służyła ona do izolacji chorych i stała się masowym grobem ofiar trzech wielkich epidemii.

/pliki/zdjecia/pov1.jpgO wyspie tej po raz pierwszy wspomina się w kronikach w 421 roku, bo wtedy spora cześć mieszkańców Padwy i Wenecji schroniła się tam przed barbarzyńcami, którzy najechali te miasta. W kolejnych stuleciach populacja wyspy rosła. Jednak gdy w XIV wieku genueńska flota zaatakowała Wenecję, wszyscy mieszkańcy tejże wyspy zostali ewakuowani na leżącą nieopodal wyspę Giudecca. Przez kilka kolejnych stuleci wyspa pozostawała niezamieszkana. W XVII wieku rząd wenecki podjął jednak decyzję o zbudowaniu na tej wyspie kilku fortów, których zadaniem miała być ochrona i kontrola wejścia do laguny. Pod koniec XVIII wieku wyspę przejął pod swoją jurysdykcję Urząd Zdrowia Publicznego i zorganizowano na niej punkt kwarantanny dla wszystkich osób przybywających statkami do Wenecji. W związku z szalejącą w tym okresie epidemią dżumy, utworzono też na niej ogromny lazaret dla chorych na tę straszliwą chorobę. To tam przewożono wówczas także ze stałego lądu zarówno chorych jak i owrzodzone, gnijące zwłoki zmarłych. Poveglia stała się więc wielkim cmentarzyskiem, gdzie zakażone osoby czekały na ostateczny wyrok. Od tego czasu miejsce to zaczęto uważać za przeklęte. Wiarygodne źródła historyczne podają, że na Poveglii pochowano w tamtym okresie około 150 tysięcy osób. To niewyobrażalnie dużo, jeśli uwzględnić fakt, że wyspa ma tylko 7 hektarów powierzchni.

Historia włoskiej wyspy jest faktycznie mroczna i wyjątkowo ponura, bo jak podają źródła do izolacji chorych służyła ona w kolejnych dziesięcioleciach co najmniej kilkukrotnie. W 1805 roku wyspę zajęli Francuzi i na rozkaz Napoleona została spalona. W efekcie tego totalnego pożaru na wyspie nie ocalało nic poza murowaną dzwonnicą wybudowanego tamże kościoła San Vitale, którą Napoleon nakazał przekształcić w latarnię morską. Trudno ustalić, co działo się w tym miejscu w kolejnych latach (podobno wykorzystywano ją nadal jako stację dla osób wysyłanych na kwarantannę), /pliki/zdjecia/pov2.jpgale faktem bezspornym jest, że okoliczni mieszkańcy omijali ją szerokim łukiem. W 1922 roku podjęto decyzję o wykorzystaniu stojących tam budynków na potrzeby szpitala psychiatrycznego, który funkcjonował do roku 1968. Wielu pacjentów tego szpitala zgłaszało jednak lekarzom od samego początku, że wyczuwają aurę niepokoju, mają zwidy i czują zapach gnijącego mięsa. Cóż, wyobraźnia, zwłaszcza gdy karmiona jest lękiem, potrafi budzić demony, a przecież chorzy doskonale znali historię, jaka wiąże się z miejscem, na którym stał szpital. Podobno w szpitalu tym jeden z zatrudnionych tam lekarzy zaczął też przeprowadzać na pacjentach eksperymenty medyczne, porównywane bardziej do okrutnych tortur niż do form skutecznej terapii medycznej (mówi się, że przeprowadzał zabieg lobotomii bez znieczulenia). Mieszkańcy Wenecji opowiadają do dziś, że ów lekarz podobno z czasem sam oszalał i pewnej bezksiężycowej nocy skoczył z okna wspomnianej powyżej dzwonnicy, ponosząc śmierć na miejscu. Po zamknięciu szpitala wyspa znów stała się niedostępna dla okolicznych mieszkańców. Kilka lat temu włoski rząd wystawił ją jednak na sprzedaż, licząc że nowy właściciel zagospodaruje ją jakoś ciekawie (np. stworzy tam kurort), ale żaden inwestor nie wyraził zainteresowania zakupem.

Tak wiec do dziś Poveglia cieszy się wyjątkowo złą sławą, a zakaz przybijania łodziami do wyspy jest również aktualny. Nie brakuje jednak śmiałków, którzy odwiedzają ją nielegalnie, by obejrzeć ruiny i przeżyć dreszcz emocji w związku z jej mroczną przeszłością. Trzy lata temu, znany polski youtuber „Żądny Przygód”, którego pasją jest eksploracja opuszczonych miejsc i budynków, postanowił wybrać się w to miejsce i spędzić na tej wyspie duchów noc. Julian Frysztacki, bo tak się ów youtuber nazywa, nie tylko to zrobił, ale też całe wydarzenie zarejestrował na swojej kamerze, a filmik z eksploracji tego miejsca zamieścił po powrocie na swoim kanale. W filmie tym opowiada, że nie było łatwo, gdyż po przybyciu do Wenecji nie mógł znaleźć chętnego, /pliki/zdjecia/pov3.jpg który zgodziłby się go tam zawieźć i kolejnego dnia stamtąd odebrać. W końcu udało mu się pewnego właściciela łodzi przekonać. I tak dostał się na tę wyspę. W filmiku, który potem zaprezentował, i który dostępny jest w Internecie, widać jak na dłoni, że budynki na wyspie są faktycznie w kiepskim stanie, pełne starego sprzętu i przygnębiająco wyglądających pomieszczeń, w zakamarkach których czai się robactwo oraz dzika zwierzyna. Youtuber wspiął się również na słynną dzwonnicę. Zgodnie z zapowiedzią spędził na wyspie również noc i jak sam opowiada w swoim materiale filmowym, czas spędzony po zmroku na Poveglii nie należał do przyjemnych, choć na szczęście noc przebiegła bez niespodzianek.

Tak naprawdę nie wiadomo, czy wszystkie przerażające historie o wyspie opowiadane przez wenecjan są prawdziwe, bo nie wszystkie znajdują potwierdzenie w źródłach historycznych. Mimo to wielu wenecjan wierzy w te historie i unika tego miejsca, nazywając je piekłem na ziemi. Jednak od czasu do czasu zapuszczają się tam nielegalnie rożni ludzie w poszukiwaniu dreszczyku emocji, tak jak uczynił to wspomniany polski youtuber.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /9 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry