Towar kategorii sztuka   

Sztuka utożsamiana jest ze wszystkim co nas otacza, a artysta, to kreator tworzący obrazy swoich wizji .Wielu z nas użyłoby zapewne takiego sformułowania definiując pojęcie sztuki. Można by pokusić się nawet o stwierdzenie, że sztuka jest samym życiem i byłoby w tym dużo racji. Poprzez akt twórczy nadajemy dziełu nie tylko formę, ale i przekazujemy mu własne „ego”. Niestety, w obecnym świecie sztuką nie zawsze bywa to co piękne, niepowtarzalne lub w jakiś niezwykły sposób zadziwiające, ale często to, co ma swoją cenę.

Formuła sztuki nowoczesnej stała się bardzo prosta: prowokacja plus reklama.

Giorgio de Chirico

Pomysł + sponsor + pieniądze = wystawa, pokazy, publikacje = sukces = zysk, pieniądze…

Dziś wszystko jest zorganizowane i dopracowane w najmniejszym detalu, wyliczone i przewidywalne… ale czy to na pewno nadal jest sztuka? Czy każda odpowiednio wypromowana, nawet zwykła rzecz może stać się znanym i cenionym dziełem, a każdy z nas artystą? Czy pojmowanie sztuki można aż tak uprościć, a wszystkie rozważania sprowadzić do myślenia w kategorii zysków?

Nie można logicznie udowodnić, że coś jest piękne, trzeba to po prostu odczuć.

Antoni Kępiński

Świat jest dziś bardzo praktyczny. Dzieją się w nim rzeczy tak przewidywalne, że trudno nas zadziwić. Niewątpliwie możemy to osiągnąć wybierając się na wystawę dzieł sztuki w nowoczesnym centrum handlowym połączoną z promocją makaronu, kawy oraz ładnych ciuszków. Ale czy to ma jeszcze coś wspólnego ze sztuką, czy jest to już tylko reklama „ towaru” - kategorii „sztuka”? Istotną sprawą, która zdecydowanie różni te dwie dziedziny jest to, że sztuką nie jest tak do końca sam obraz, rzeźba, czy utwór sam w sobie, ale to, co ta rzecz sobą wyraża. Natomiast przesłanie reklamy jest zazwyczaj wyraźne i jednoznaczne: "Kup mnie - jestem najlepszy".

To prawda, że reklama i sztuka przenikają się coraz bardziej, tylko która z nich na tym korzysta, a która tak naprawdę traci… Swoboda twórcza, mieszanie gatunków, kompozycje z przedmiotów codziennego użytku, to dzisiejszy świat i jego pomysł na sprzedaż wszystkiego, co się tylko da.

Sztuka to wielkie ucho i wielkie oko świata: słyszy i widzi - i ma zawstydzić, drażnić, budzić sumienie.

Joseph Conrad

Wykorzystywanie obrazów, rzeźb, elementów architektury, to najnowsze pomysły promocyjne. Pamiętacie rzeźbę Michała Anioła przedstawiającą biblijnego Dawida w barwach Mc Donald’sa? A pomysł pewnej słowackiej grupy, która przedstawiła Biblię i wodę święcona w małych flakonikach w barwach Tesco. Dla kontrastu może posłużyć nam Kowboj Picassa z papierosem, reklamujący jedną z popularnych marek i Nissan, który również nie chciał pozostać w tyle sprytnie wykorzystując rzeźbę Matta Johnsona.

Dzisiaj trudno jest ludziom odnaleźć prawdziwą sztukę, ale przecież możemy postarać się odróżnić głupotę i kiczowatą tandetę od prawdziwego, niewymuszonego niczym piękna. Jedno jest pewne. Wrażliwość pozostaje tak naprawdę w każdym z nas, a czy zagłuszy ją wizja szybkiego zysku lub popytu na nowy kontrowersyjny pomysł, to także zależy tylko od nas.

Na koniec zapraszam na spacer w miejsca, gdzie można zobaczyć niezależnych artystów. Na wąskiej ulicy pełnej obrazów siedział człowiek, a obok niego jego twórczość. Nie miał nigdy ani reklamy, ani wystawy sponsorowanej przez jakąś znaną firmę. Jego obrazy miały za to swoją duszę i niepowtarzalność. Obok niego stała grupa ludzi, którzy pytali o ich treść i powód powstania. Wieczorem nie było już tych prac na ulicy. Zamieszkały w domach ludzi, którzy cenili to, co piękne i niepowtarzalne.

Może jestem tradycjonalistką, ale ja wolę taki świat i takich artystów. Warto zobaczyć w ich oczach radość z tego, że jest jeszcze ktoś, kto potrafi patrzeć na to, co oni stworzyli, z taką samą miłością.

Grafika:

http://art.blox.pl/resource/tescobiblia1.jpg

http://www.visibleart.net/works/1/10160_l.jpg