Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Trzeba mieć serce do gry   

Dodano 2013-01-31, w dziale wywiady - archiwum

Krzysztof Szubarga ma 28 lat i 178cm wzrostu. Jest rozgrywającym Anwilu Włocławek i reprezentacji Polski. Jest także jednym z najbardziej doświadczonych koszykarzy na polskich parkietach, a jego „Rottweilery” znajdują się ostatnio w znakomitej dyspozycji. W minioną sobotę drużyna Anwilu zawitała do Tarnobrzega, by zmierzyć się w bezpośrednim spotkaniu XVIII kolejki Tauron Basket Ligi z koszykarzami Jeziora Tarnobrzeg, a mnie tuż po spotkaniu udało się namówić Krzysztofa na chwilę rozmowy.

/pliki/zdjecia/szub1.jpgEL Luca: Kolejny wygrany mecz Anwilu, szokujące 39 punktów Tony’ego Weedena i twoje dziesięć asyst. Jak ocenisz swój występ i co było dziś kluczem do waszego zwycięstwa?

Krzysztof Szubarga: Na pewno kluczem była nasza dobra defensywa. Wiedzieliśmy, że Siarka ma bardzo mocny atak i to należało ograniczyć. Udało nam się zatrzymać przeciwnika na 75 punktach i to okazało się być bardzo ważne. Drugą sprawą było wymuszenie na przeciwniku dużej ilości strat, co również nam się udało. Oprócz tego rzuciliśmy też sporo punktów i teraz możemy cieszyć się ze zwycięstwa. Moja postawa to rzecz drugorzędna, ale cieszę się, że po raz kolejny pomogłem drużynie i teraz możemy już skoncentrować się na następnym meczu z Prokomem.

EL: Pod wodzą Miliji Bogicevicia wraca stary, dobry Anwil, który walczył nie tak dawno o medale. To wasz cel i w tym roku?

KS: Na pewno tak. Chcemy i w tym roku powalczyć o jak najwyższe cele i wierzymy, że nam się to uda. Wystarczy skupiać się na każdym pojedynczym meczu i wygrywać. Chcemy również zająć jak najlepszą pozycję w tabeli przed fazą play-off, aby zwiększyć swoje szanse walki o medale. Ze sztabem trenerskim pracuje mi się bardzo dobrze. /pliki/zdjecia/szub 2_1.jpgTrenerzy doskonale znają nasze atuty i potrafią wycisnąć z nas wszystko. Aktualnie jesteśmy w gazie, mamy dobrze zbilansowany skład, staramy się wygrywać i mamy nadzieję, że tytuł Mistrza Polsk wróci w tym sezonie do Włocławka. Ale nie możemy spocząć na laurach. Czeka nas ciężka praca i sporo walki.

EL: Po kolejnym dobrym występie jesteś nadal liderem TBL pod względem średniej asyst na mecz. W ostatnich dniach nowym trenerem naszej kadry został niemiecki szkoleniowiec Dirk Bauermann. Liczysz na powołanie na Eurobasket?

KS: Myślę, że każdy zawodnik marzy o grze w kadrze. Jeżeli trener będzie mnie widział w składzie, to oczywiście z chęcią na zgrupowanie kadry pojadę. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że jeśli na zgrupowaniu pojawią się wszyscy czołowi polscy zawodnicy, to na Słowenii będziemy mogli powalczyć o coś więcej. Trener Bauermann jest bardzo doświadczonym szkoleniowcem (w latach 2003-2011 był trenerem kadry Niemiec, a w latach 2010-2012 prowadził drużynę koszykarską FC Bayern München – przyp. red.) , wie dokładnie, o co chodzi w koszykówce, potrafi poukładać grę i na pewno będzie umiał tak poprowadzić nasz zespół, żeby ten mógł wreszcie odnieść jakiś znaczący sukces.

EL: W lutym Mecz Gwiazd. Jakie emocje towarzyszą Ci w związku z tym wydarzeniem?

KS: Nigdy nie skupiałem się na Meczach Gwiazd. Chcę grać w każdym kolejnym meczu swojej drużyny, chcę wygrywać każde spotkanie, a jeśli pojawi się taka opcja, żeby pojechać na Mecz Gwiazd, to oczywiście z chęcią pojadę(śmiech).

EL: Krzysiek Szubarga od kuchni. Co robisz w wolnym czasie, jakiej muzyki słuchasz?

KS: Nie będę oryginalny. Surfuję po Internecie, a wolny czas spędzam przeważnie z rodziną, z synkiem i córką, dużo odpoczywam między treningami, więc nic specjalnie ciekawego Ci nie powiem (śmiech). /pliki/zdjecia/szub 3.jpgA jeśli chodzi o muzykę, to słucham właściwie wszystkiego, bo przy każdej muzyce można się dobrze bawić.

EL: Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką i co poradziłbyś młodym ludziom, mającym koszykarskie aspiracje?

KS: Moja przygoda z koszykówką zaczęła się w czwartej klasie szkoły podstawowej, kiedy to pan od WF zorganizował nam SKS i można powiedzieć, że wówczas zakochałem się w tej grze. Od tamtej pory, szczebel po szczeblu, wędrowałem w górę. Co ja mogę poradzić… Na pewno mogę powiedzieć tym niewysokim, żeby się nie zniechęcali, bo tak naprawdę, to każdy może grać w kosza. Wzrost nie ma decydującego znaczenia. Trzeba mieć serce do gry i kochać to, co się robi. Poza tym trzeb dużo pracować nad sobą i szlifować swoje umiejętności . Pozostałe rzeczy nie mają już takiego znaczenia, jakby się mogło wydawać.

EL: Dziękuję Ci za rozmowę i życzę wszystkiego dobrego.

KS: Ja również dziękuję i pozdrawiam czytelników twojej gazety.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.8 /38 wszystkich

Komentarze [5]

~trolololo
2013-02-05 18:01

słabe

~Luca
2013-02-01 22:44

@elpuka, aktualnie zmieniam, nie miałem czasu dotychczas

~elpuka
2013-02-01 15:17

to dlaczego tego nie zmienisz?

~Luca
2013-02-01 13:13

@lol ciężko nie przyznać racji, sam uważam że jest zbyt monotonnie

~lol
2013-01-31 18:03

Luca, nasz mistrzu wywiadów, mam dwie uwagi. Po pierwsze popadasz w rutynę i zaczynasz powtarzać pytania z wczesniejszych wywiadów. Poza tym postawiłeś ich trochę za mało. W sumie nie wiele nowego się dowiedziałem, ale tekst ok.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry