Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Z naciskiem na Jelonka   

Dodano 2010-12-20, w dziale inne - archiwum

Michał Jelonek to nietuzinkowy artysta działający w grupie Hunter i w solowym projekcie sygnowanym jego nazwiskiem. Ponadto współpracował już z wieloma polskimi zespołami (Perfect, Closterkeller) i wykonawcami (Stan Borys, Maryla Rodowicz). Na czym polega fenomen Jelonka? Wykorzystuje on „współpracę” elementów klasyki z elementami ciężkiego, progresywnego brzmienia. Skrzypce i gitary elektryczne? Jak widać można! Jelonek pokazuje, że wiodąca rola skrzypiec może sprawdzić się także z mocnymi gitarowymi riffami. I to właśnie miałam okazję zobaczyć.

/pliki/zdjecia/1242_1.jpg

20 sierpnia, razem z przyjaciółmi wybraliśmy się do Cieszanowa – malutkiej gminy, która zorganizowała festiwal rockowy. Miasteczko nie prezentowało się zbyt atrakcyjnie. Przystanek, kilka sklepów, kościół, stare kamienice i bardzo zniszczone domy. Aby dotrzeć na miejsce, podążaliśmy zgodnie z instrukcjami wypisanymi na białych flagach. Po około 10 minutach dźwigania dosyć ciężkich bagaży, udało nam się dotrzeć na wyznaczone miejsce. Teren przeznaczony dla „festiwalowiczów” różnił się zasadniczo od ogólnego wizerunku miejscowości. Czuliśmy się tak, jakby ktoś przeniósł nas w inny świat. Natychmiast dostrzegliśmy nowoczesną szkołę z kortem tenisowym, bieżnią i boiskiem do piłki nożnej. Obok znajdował się dodatkowo malutki amfiteatr i ogromny trawnik przeznaczony pod rozstawienie namiotów. Odebraliśmy bilety od organizatorów i mogliśmy już oficjalnie wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Rozbiliśmy namiot i zabawiając się rozmową, oczekiwaliśmy na koncert pierwszej gwiazdy – Michała Jelonka.

Przed sceną zjawiliśmy się kilka minut przed koncertem wspomnianego artysty. Gospodarzem imprezy był Końjo – uważany przez większość społeczeństwa za największego głupola w Polsce. Cóż, zapewne nie bez powodu. Trzeba jednak przyznać, że gość potrafił rozbawić publiczność. I nie ważne czy było to konsekwencją jego zachowania, głupawych tekstów, czy też jeszcze czegoś innego.

Jelonek pojawił się na scenie punktualnie. Publiczność zaczęła wiwatować (wcześniej zajęta była bowiem skandowaniem najpopularniejszych haseł dla imprez typu „Gdzie jest krzyż?!” albo „Zaraz będzie ciemno!”). Rozpoczęła się ostra jazda. Pierwszym utworem było połączenie „Beech Forest” z ciężkim, wręcz drapieżnym „A Funeral of a Provincial Vampire”. Zaczęło się zawirowane pogo. Po chwili leżałam już na ziemi. Jakiś miły blondyn podniósł mnie i mogłam kontynuować skakanie. Jelonek nadawał jednak coraz bardziej szaleńcze tempo. Bawiliśmy się przy kompozycjach takich jak „B.East”, „Lorr” czy „Vendome 1212”. Nie mogło zabraknąć również kawałka, który zrobił największą furorę na Woodstocku – „BaRock”.

/pliki/zdjecia/1242_2.jpg

Pan Michał utrzymywał świetny kontakt z publicznością. Za jego namową przy „Balecie Słoni” (Elephants Ballet) wykonaliśmy tzw. pogo na trzy. Kolejnym „rozkazem” naszego dowódcy było tworzenie „wężyka”, a następnie „ściany śmierci”. W tym ostatnim nie uczestniczyłam, jedynie je obserwowałam, gdyż bojaźń wzięła górę. Robiło to wrażenie. Zadowoleni byli zarówno uczestnicy zabawy jak i sam Jelonek. Zaskoczenie wywołały dwa covery Metallici – „Breaking the law” i „Sad bad true”. Warto zauważyć, że były to jedyne utwory z użyciem wokalu.

Na bis Jelonek zagrał trzy piosenki. Ostatnią było „Akka” – najspokojniejsza kompozycja z jego repertuaru. Spokojne dźwięki skrzypiec i ogólna harmonia ukazała mi iluminację czystego piękna. Tym samym na zakończenie koncertu Michał wycisnął z moich oczu łzy. Szkoda, że już więcej nie pojawił się na scenie.

Następną konfrontacją muzyczną był występ Oddziału Zamkniętego i bardzo popularnego zespołu Myslovitz. Przyznam, że ci ostatni trochę mnie zawiedli. Koncert zagrany jak z automatu (szybko i poprawnie), zero kontaktu z publiką. Widziałam ich wcześniej w dużo lepszej formie. Pocieszyło mnie tylko „Gdzieś”, bo na poprzednim koncercie chłopców z Mysłowic nie udało mi się go usłyszeć.

Wyprawa do Cieszanowa była najbardziej ekscytującą z moich podróży w trakcie tych wakacji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wybiorę się tam ponownie, a ze mną pojedzie jeszcze większe grono znajomych. Bardzo zachęcam do uczestniczenia w takich przedsięwzięciach, w trakcie których przez trzy dni ludzie stają się jedną wielką rodziną i we wspaniałej atmosferze mogą zapomnieć o wszelkich zmartwieniach i problemach.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /27 wszystkich

Komentarze [8]

~jasper
2011-05-01 19:07

w Cieszanowie git, atmosfera i koncerty, mam nadizjee, ze w tym roku tez tak bedzie :)

~Magnavilla
2011-01-01 19:24

szósteczka! tez chce do Cieszanowa, dzięki za zachęcenie mojej osoby;)

~Empire
2010-12-26 17:36

No tak w Hunterze, nie wiem czemu mi sie tak napisalo… zwyczajna pomylka. co do podpisanej <- wielka dawka sarkazmu i ironii ,nie przyznajac sie kim jest = nie bede tego komentowac. przeciez kazdemu moze sie cos rabnac, czyz nie?

~Podpisana
2010-12-24 12:59

Jelonek + Vader oho! Jeszcze zapomnieliście dodać, że jest bratem wokalisty satyricona i kuzynem Mensona.

~Zychu
2010-12-24 09:47

Od kiedy Jelonek gra w Vaderze? :D Chyba w Hunterze ;p Choć to by było ciekawe death metal + skrzypce elektryczne. A tak ogólnie ciekawy artykuł, bardzo interesująca tematyka. \m/ \m/

~amasz
2010-12-20 17:16

spoko Rito ;p

~Empire
2010-12-20 16:59

dobra troche przesadzone ale to nie moja wina, ze akurat tutaj korekte zamiast ‘plynacych lez’ zasadzono :P

~amasz
2010-12-20 16:55

masz 6 za temat ;p ‘wycisnął z moich oczu łzy’ proszę cię .

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry