Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Mężczyzno, przynieś mi piwo   

Dodano 2007-06-19, w dziale inne - archiwum

- Eeee.. Kochanie…? – zająknął się Wojtek

- Czego? – odburknęła Monika odwracając się w jego stronę

- Bo słuchaj jest taka… eee… sprawa…. bo…

- No wydukasz to wreszcie czy nie? – warknęła

- Bo widzisz jutro jest mecz i… eee… tak sobie myślałem… eee… – nabrał głęboko powietrza – Czy nie mógłbym wziąć samochodu wieczorem? – dokończył jednym tchem i skulił się w oczekiwaniu na wybuch. Monika uniosła brew i parsknęła:

- Tobie? Samochód? Czyś ty do reszty zgłupiał durny chłopie? Jeszcze czego?! Facet za kierownicą to zagrożenie na drodze! Mam ci przypomnieć jak ostatnio wjechałeś w kubeł na śmieci bo pomylił ci się wsteczny z jedynką? – Wojtek zaczerwienił się po korzonki włosów i potulnie spuścił wzrok.

- Kochanie… będę uważał, obiecuję – popatrzył na nią prosząco, w oczach zalśniły mu łzy.

- No dobra – rzuciła – Tylko mi tu nie becz, bo ludzie patrzą. –Wojtek uradowany podskoczył i przyklasnął.

- Dziękuję Monisiu – cmoknął ją w policzek na co ta skrzywiła się z niesmakiem

- No już, już, bo się posikasz z wrażenia. – uśmiechnął się do niej słodko i popędził podzielić się radosną nowiną z kolegami, którzy w kąciku grzecznie popijali soczek, a Monika wróciła do rozmowy, którą przerwał jej mąż.

- Ech, wy, kobiety dwudziestego drugiego wieku – parsknął Andrzej kręcąc głową – a pomyśleć, że jeszcze tak niedawno nie mogłyście nawet glosować.

- A co? – popatrzyła na niego spode łba – tęskno ci za czasami, kiedy kobieta harowała od świtu do nocy stojąc przy garach, przewijając wrzeszczące dzieci i piorąc śmierdzące skarpety męża podczas gdy on wylegiwał się z piwem przed telewizorem?!

- No przecież nic takiego nie powiedziałem! – oburzył się – Po prostu czasy szybko się zmieniają, a w takich chwilach jak ta naprawdę cieszę się, że jestem gejem – wyszczerzył do niej zęby w rozbrajającym uśmiechu.

- Andrzejku, ty wiesz, że ja cię lubię. Ale jak Bozię kocham kiedyś obiję ci tę mordę. – uśmiechnęła się i dokończyła piwo. Tymczasem ostrożnie zbliżył się do nich Wojtek i z wyraźnym wahaniem zaczął przebąkiwać:

- Kkkochanieee…

- Jezu, czego znowu? – zniecierpliwiła się Monika

- A będę mógł wrócić trochę później? Bo koledzy chcą po meczu jechać na kręgle i… nooo… ja bym też bardzo… eee…

- Kręgle? – zdziwiła się – A ich żony im pozwoliły? – uniosła z niedowierzaniem brwi na co Wojtek energicznie przytaknął i błagalnie na nią spojrzał.

- A co mi tam, niech ci będzie, dzisiaj mam dobry nastrój – rozpromieniony Wojtek już chciał się rzucić żonie na szyję, ale ta powstrzymała go ruchem ręki i warknęła:

- Tylko spróbuj zarysować lakier to przez tydzień będziesz spał ma kanapie. Zrozumiano?! – pokiwał głową tak mocno, że prawie się mu urwała.

- No – wyprostowała się Monika – A teraz mężczyzno – zwróciła się do męża – Przynieś mi piwo.

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.3 /26 wszystkich

Komentarze [17]

~Paulina
2007-06-19 19:02

A mi po głowie nadal chodzi 29-letnia Morgan, taka wiesz, nieco “przytyta”...:] Nie kop, nie patrz morderczym wzrokiem, nie rzucaj iskier i uśmiechnij się do mnie, bo ja Ciebie też:)

~anonim
2007-06-19 18:47

a mi się podoba ;D

~anonim
2007-06-19 17:30

jakaś taka feministyczna papka.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 11hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry