Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Babcia Basia - część 3   

Dodano 2021-04-11, w dziale opowiadania - archiwum

- Babciu! - rano, gdy jeszcze było ciemno, dziewczynka weszła do salonu, gdzie na bujanym fotelu przy kominku siedziała starsza pani.

- Ulka, nie krzycz tak! - z pokoju, z którego przed chwilą wyszła dziewczynka, wystawił teraz głowę chłopiec i zmierzył ją zaspanym wzrokiem pełnym wyrzutu.

- Ale już jest rano! A babcia miała nam opowiedzieć, jak to zrobiła i dlaczego mama nigdy nam o tym nie wspomniała./pliki/zdjecia/bab1_1.jpg

- Ulu, faktycznie nie powinnaś budzić Przemka. W końcu rodzice przywieźli was tu, abyście wypoczęli na feriach. A jeśli chodzi o twoje drugie pytanie, to wasza mama zna tę historie, ale wilcza moc objawia się co drugie pokolenie, dlatego ona także uznaje ją za bajkę, co najwyżej za legendę i niech tak zostanie, ponieważ wasza mama nie ma tej magicznej mocy. Kiedyś ta moc w naszej rodzinie była większa, ale z biegiem czasu zanikła.

- A ta moc, to coś więcej niż wyczarowanie wilczej sierści? - oczy Uli były szeroko otwarte, jakby za chwilę miały wyskoczyć z orbit. Chłopiec, który po słowach babci ożywił się, także wpatrywał się w staruszkę, a jego twarz wyrażała wielkie zainteresowanie tematem.

- Oczywiście kochanie. Nigdy nie zdarzyło się wam, że rozumieliście strzępki psiej mowy?

- Nie…, Tak… - rodzeństwo wypowiedziało te słowa równocześnie, ale to Ula przytaknęła./pliki/zdjecia/bab2_1.jpg

- Psy, to przecież udomowione wilki, a zrozumienie mowy tych pierwszych jest przecież możliwe. Przypuszczam, że gdybyście spotkali wilka, zrozumielibyście go o wiele lepiej, choć nasza rodzina utraciła niestety z biegiem lat zdolność mówienia po wilczemu.

- Naprawdę? Łał! - Ula dostała z podniecenia wypieków na twarzy.

- Poza tym na pewno już zauważyliście, że nawet najdziksze psy nigdy was nie atakują. Z wilkami będzie tak samo.

- Faktycznie, coś w tym jest. - tym razem potwierdził chłopiec.

- Jeżeli chcecie, możemy pójść do lasu.

- Tak! - tym razem dzieci przytaknęły zgodnie./pliki/zdjecia/bab3_1.jpg

Chwilę później cała trójka ubrała się ciepło i wyszła na zewnątrz. Las był niedaleko i już po chwili cała trójka kroczyła leśną ścieżką wydeptaną przez innych ludzi.

- Teraz musimy zboczyć z tej ścieżki, ale nie martwcie się, często tędy chodzę. – rzekła w pewnym momencie babcia.

I już po chwili zobaczyli grupę młodych wilków ganiających się po lesie. Naturalnie wilki też ich zauważyły, ale miast uciec przed trójką tych dwunożnych istot, tylko się do nich zbliżyły. Dzieci bawiły się z nimi całe przedpołudnie, aż babcia powiedziała, że muszą już wracać do domu na obiad. Następnego dnia po Ulę i Przemka przyjechała ich mama.

- Dobrze się bawiliście na feriach u babci?

- Tak! Babcia opowiadała nam mnóstwo legend i w ogóle było super.

- Było super, mamo - odpowiedział chłopiec z nie mniejszą radością w głosie niż jego siostra, ale w przeciwieństwie do niej nie przytulił się do przybyłej kobiety, chcąc zapewne w taki to sposób okazać swoją dorosłość. /pliki/zdjecia/bab4_0.jpg

- Byli bardzo grzeczni - babcia uśmiechnęła się do swoich wnucząt.

- Pa, pa babciu, kocham cię. Na pewno przyjadę do ciebie latem.

- Pa. Było super i też chętnie przyjadę z Ulą. - chłopiec uśmiechnął się tajemniczo do starszej pani.

Pojechali. Niestety, nigdy już nie zobaczyli swojej ukochanej babci, gdyż zmarła ona jakieś dwa tygodnie później. Przynajmniej tak mówiła rodzina i sąsiedzi, ponieważ tak naprawdę, to starsza pani pewnego dnia po prostu zniknęła. W kilka dni po tym wydarzeniu, Przemek i Ula otrzymali tajemniczy list i razem przeczytali jego treść:

Drodzy Przemku i Ulu

Nie rozpaczajcie!

Gdy na kogoś z naszej rodziny przychodzi ostatnia godzina,

zmienia się on w wilka.

Jeżeli będziecie kiedyś w tamtym lesie,

do którego zabrałem tamtego dnia,

spotkacie się ze mną.

Kocham was

Babcia Basia


Na odwrocie znaleźli jeszcze krótką notatkę:

Każdy w swym życiu ma jakieś zadanie do wypełnienia.

Jedni długie i trudne,

drudzy krótkie i łatwiejsze.

Ważne jest to, aby jak najlepiej wypełnić je jak najlepiej

i cieszyć się danym nam czasem.

Ważne jest również to, aby nigdy nie zapomnieć o przeszłości,

ale i jej nie rozpamiętywać, tylko raźnie iść przed siebie,

ze świadomością swojej historii.

Nigdy nie zapomnijcie o waszych korzeniach

I cieszcie się z tego, co macie.

Babcia Basia


KONIEC

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /30 wszystkich

Komentarze [2]

~Anna
2021-04-14 10:08

Swietne

~Misiek
2021-04-12 09:51

Dla mnie super

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry