Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nie cierrrrpię Świąt !   

Dodano 2005-12-17, w dziale felietony - archiwum

Idę o zakład, że większości z was Gwiazdka kojarzy się z czymś przyjemnym. Ta cudowna atmosfera przedświątecznych zakupów, podniecenie prezentami, jedzenie aż do bólu, no i rzecz jasna, ta cudownie zielona, pachnąca lasem i błyszcząca kolorami tęczy choinka. 90% z was uważa Boże Narodzenie za najważniejsze święto w roku, (choć Kościół katolicki stawia je na drugiej pozycji - ważniejsze jest inne - Wielkanoc).

Jaki zapach mają święta? Wigilia pachnie siankiem, barszczem, makowcem, kompotem z suszonych owoców, opłatkiem i mrozem zimy szalejącej za oknami dobrze ogrzanych mieszkań. Kolejne dwa dni świąt to "Kevin sam w domu" jeden, dwa i trzy, "Szklana pułapka", jedzenie od rana do wieczora i odwiedzanie rodzin rozsypanych po całym mieście: dawno nie widzianych babć, ciotek, wujków, stryjków i reszty z kuzynostwa do piątego pokolenia wstecz. Tak myśli 90% Polaków. Biada temu krajowi.

Przedstawiony wyżej wyidealizowany obraz tradycyjnej Gwiazdki, to śliczna przykrywka dla tego, co siedzi pod tą lukrową powłoczką. Na szczęście / nieszczęście należę do pozostałych 10%, które nie cierpi Bożego Narodzenia. I to wcale nie bez powodu, z czystej przekory i wszechobecnego buntu młodych przeciwko wszystkim i wszystkiemu. Moje wyobrażenie na temat tych kilku dni sztucznej wesołości i tandetnych podróbek życzliwości i dobrego serca, bierze się z obserwacji i doświadczenia. Z czym w takim razie kojarzą mi się święta? Z potłuczonymi bombkami wbijającymi się w stopy, z zaparowaną i zatłuszczoną kuchnią wydzielającą zapachy skrajnie odmienne, wyczuwalne na kilometr, z opadniętym biszkoptem, przewróconą choinką, starym i twardym opłatkiem, woskiem spływającym ze świec prosto na obrus po półgodzinnym prasowaniu go, przedświąteczną gorączką zakupów, kiedy to tłuszcza wylega nagle na śliskie chodniki miasta zmierzając prosto do zatłoczonych i ubranych w durne lampki supermarketów i, o zgrozo, z beznadziejną muzyką w stylu "So this is Christmas" słyszalną w każdym zakątku Polski.

Czemu tak nie lubię Bożego Narodzenia? To proste. Wkurza mnie to, że muszę sprzątać miejsca, których istnienia nawet nie podejrzewałam. Denerwuje mnie to, że oczekuje się ode mnie, że będę stać przy garach tydzień poprzedzający Gwiazdkę oraz tydzień po jej zakończeniu. Jak wyobrażam sobie ten schludny stosik naczyń po dziesięcioosobowej Wigilii, to coś się we mnie gotuje. Irytuje mnie fakt, że mój ojciec z moim bratem pałętają się po całym domu włażąc w butach na podłogę, którą pastowałam półtorej godziny. Na nerwy działają mi ich wszechobecne brudne palce i marsowe miny, gdy udają, że sprawdzają, czy masa do placka się nie zwarzyła, a tak naprawdę oczy się im świecą na widok tylu łakoci. Mam ochotę zabić, gdy wchodzę do pokoju, w którym stoi wychuchane dwumetrowe bydlę zwane bożonarodzeniowym drzewkiem i obok błyszczącej gwiazdy na czubku widzę błyszczącą parę kocich ślepi, a pod choinką błyszczące resztki nowiutkich bombek, (które wieszałam balansując na niezbyt stabilnym krześle ponad metr nad ziemią).

Jest jednak rzecz, która depta mi po odciskach rokrocznie. Co mam na myśli? Oczywiście cudowne Hoł, Hoł, Hoł. Tłusty facet w kretyńskim ubranku śmie zwać siebie Świętym. A tak na marginesie, wiecie dlaczego "Święty Mikołaj" jest czerwony? Wymyśliła to Coca Cola. Żeby kolory kojarzyły się w odpowiednia stronę. Nawet choinka jest obecna w polskiej tradycji od niedawna. Nawet, jeśli mało mi kolorowych światełek i innego śmiecia na ulicy, mogę zawsze zasiąść przed telewizorem, gdzie ze srebrnego ekranu bombardują mnie hasła w stylu szczęście, miłość, radość. Powiedzcie "Alleluja"! Nie chcę tu w żadnym wypadku czepiać się religii. Jakiejkolwiek. Natomiast niedobrze mi się robi, kiedy patrzę na te przeamerykanizowane i sztuczne pseudo atmosferki obfitujące w puste słowa, pod którymi kryje się zwykła hipokryzja i żądza pieniądza. Ludzie. Czy wy nie widzicie, jakie to wszystko jest sztuczne i fałszywe?!

Oceń tekst
Średnia ocena: 1 /1 wszystkich

Komentarze [20]

~anonim
2008-12-06 12:05

kurwa kurwa masz racje jak huj

~n
2006-01-12 16:06

Nie wiem czy tak do konca bardzo Cie to interesuje, pewnie nie, ale nic nie szkodzi i tak powiem ci co mysle na temat swiat bozego nardzenia. Otóż przez całe zycie jedyna dobra strona tychze swiat jaka byłam w stanie wskazac, były pierogi. Kolesie w czrwonych rajtuzach napastujacy ze wszystkich stron okrzykami; mery krismes hoł hoł hoł,i inne tego typu atrakcje nigdy mnie nie bawiły.
Genralnie zgadzam sie z Toba, ale jesli olejesz ta całą masakre telewizyjno supermarketowej papki i spedzisz swieta tak, jak ty chcesz, to jest cien szansy, ze nie przyprawia Cie one o jakies nowe zaburzenia psychiczne:]

~Ania
2005-12-28 22:38

To jest straszne, nie moge takich rzeczy czytac…

~Gorlik
2005-12-27 16:15

Ja uważam, ze najlepsze święta to takie na nartach w górach. Rano śniadanie i na narty (zamiast sprzatanai i ganiania po sklepach 100 razy, bo mama jeszcze o proszku zapomniała), cały dzień białego szaleństwa, az do wieczora … wieczorem zasiąść do wigilijnej kolacji, przy której zrobieniu męczył sie kto inny, w pięknie przystrojonej góralskiej chacie (która wysprzątał kto inny). Porozdawać prezenty, pośpiewać kolędy z innymi życzliwymi ludźmi, ktorzy też wolą takie święta. Na następny dzień wyspać sie ile wlezie i cały dzień odpoczywac… potem do sylwka codziennie narty, a po sylwku do domu … ach jak ja bym chciał, zeby tak wyglądaly święta :]

~Domcia
2005-12-22 17:17

Wybacz, ale tu się z Tobą nie zgodzę! Pichcenie, choinka, zakupy- to ma swój urok. Przykro mi, że “tego” nazywasz “tłustym kretynem”- on nie śmie się nazywać świętym. To po prostu tradycja, ale cóż- nigdy wszystkim nie dogodzisz

~koleżanka z Lessera
2005-12-20 19:45

Nie pozostaje mi nic tylko życzyć Ci WESOŁYCh, podkreślam to WESOŁYCH ŚWIĄT Bożonarodzeniowych w tym roku :) moze jeszcze zmienisz zdanie :)))

~poz
2005-12-20 13:28

wolne od szkoly i to jest piekne

~???
2005-12-19 15:22

Ja muszę przyznać,że jest w tym sporo racji. może dla dziecka,które nie ma nic innego da głowie,jak tylko wypatrywanie pierwszej gwiazdki i prezentów pod choinką – te święta sa radosne,pełne tajemnicy i magii. A dla nas? Dla ludzi,którzy już dwa tygodnie wcześniej zabierają się do ciężkiej charówy, do sprzątania,wycierania, kupowania, gotowania, zmywania… ,a później, kiedy już nadchodzi czas wigilijne wieczerzy po dwóch tygodniach po ra pierwszy siadamy na krześle i sięgamy po barszczyk,to nie mamy nawet siły podnieść łyżki do ust. czy to są święta? czy to jest czas radości? ... Na szczęście jest jeszcze chwilka w naszym życiu,w której można poczuć tę magię i uwierzyć w tajemnicę Świąt Bożego Narodzenia – Pasterka.

~Fafulinka
2005-12-19 13:17

Tak, tak Morgano, widzę,ze kolejny artykuł piszesz z takim zacięciem (mam nadzieję,że nie pod publikę),ze znajduje więcej przeciwników niz zwolenników.Ale i tak mi sie podoba;). Choc zdanie mam zgoła odmienne, bliskie kilku osobom tu komentującym. Fakt, “przeamerykanizowane i sztuczne pseudo atmosferki” są okropne i wiele ludzi wierzy temu co podtykają nam w tym czasie producenci, itp. itd. Ale święta to nie tylko to.Owszem, wielu z nas już nie potrafi ich doceniać i obchodzic tak jak trzeba. Dzieci ciesza sie z tego czerwonego grubasa, bo przyniesie im prezent, a dorośli mają czas na odpoczynek i być moze odwiedzenie bardzo dawno nie widzianej rodzinki. Ale i tak w tym wszystkim najpiękniejszy jest aspekt religijny czy to źle,ze właśnie w wigilię dzielimy się opłatkiem i każdy życzy komuś czegoś dobrego? Już nie wspomnę o pasterce, która była i pozostanie dla mnie najpiekniejszą mszą w roku. Świateczne przygotowania każdego moga przyprawić o nerwicę, ale to nie one decydują o świętach, które nie zawsze obfitują w puste słowa…Więc banalnie: Po prostu WESOŁYCH ŚWIĄT!

~Solarii
2005-12-19 09:22

Morgana kocham cie! jestes druga osoba ktora znam ktora ma takie same poglady jak ja!!!!!

~natak
2005-12-18 21:31

Dziecko!
Ty masz nerwicę, depresję, czy kompleks niechcianego dziecka? Z tego, co piszesz to Ty jeszcze nigdy nie miałaś szczęścia przeżyć tych świąt, tak jak to być powinno, tak normalnie, po ludzku, rodzinnie. Masz jakiś dziwnie skrzywiony obraz Bożego Narodzenia. Przerażające i smutne jest to co piszesz. Pojęcia nie masz jak czcić ten czas, jak go uświęcać. Pogubiłaś się trochę w tym świecie i święcie. Jestem troszkę starszy od Ciebie i mury tej szkoły opuściłem już kilka lat temu, a teraz mając swoją rodzinę, uwielbiam te święta, czas zatrzymania się, zadumy, wspólnego ,z dziećmi kolędowania…Nikt nam nie narzuca, tego co mam robić i jak mamy to robić. I jest cudownie. Miej troszkę inteligencji i wykaż odrobinę woli, aby zmienić coś z czym czujesz się źle. Nikt Ci nie każe oglądać setny raz “Kewina…”. Może idź na spacer i nie patrz na kolorowe lapki, popatrz na ośnieżone ulice, drzewa, skulone ptaki, naucz się szukać szczęścia. Bo pamiętaj, szybko dorośniesz, i z takim podejściem do życia bardzo się zawiedziesz, a szczęście nie będzie gonić za Tobą...

~Paulianna
2005-12-18 20:35

Prawda w oczy kole,a nie zmienimy świata nie zmieniając siebie.Wiara?tak jest potrzebna,bo kiedy masz na głowie więcej niż ci sie w niej mieści,to tylko ona cię trzyma,żeby całkowicie nie zaświrować.
A co do artykuły,to sama wiedziałaś,że nie zyska ogólnospołecznego poparcia ;)

~szalik
2005-12-18 14:51

Ostatnie święta Wielkanocne spędzałam we dwie osoby, tylko z babcią. Lepiej jest umęczyć się tygodniowym sprzątaniem i gotowaniem, czy mieć taką rodzinkę Adamsów, która nawet świąt nie chce ze sobą spędzić? Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma…

~ja
2005-12-18 13:17

o matko ale Ty faktycznie jesteś nieszczęśliwa, dla mnie to jest piękny wyjątkowy czas . Spędzony znajbliższymi , przy wspaniale zastawionym stole, czas refleksji , radości i miłości. Szkoda ze niektórzy tego nie widzą.....hmmm a moze nie chcą zobaczyć :)

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 11hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry