Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Podróż dookoła świata... i wewnątrz siebie   

Dodano 2020-12-11, w dziale opowiadania - archiwum

Gdy wyjechałam na studia, miałam mnóstwo rzeczy na głowie. Musiałam znaleźć sobie mieszkanie, pracę i pogodzić wszystko z nauką na studiach dziennych, które - jak wiadomo - są dość wymagające. Szybko udało mi się załatwić kwestie mieszkania i pracy, mogłam więc spokojnie zatracić się w zdobywaniu wiedzy oraz robieniu kariery w pracy. Po stosunkowo krótkim czasie zorientowałam się jednak, że życiowo to się bardzo mocno pogubiłam, o czym najlepiej świadczyła towarzyszącą mi każdego dnia niechęć do podejmowania jakichkolwiek działań.

/pliki/zdjecia/pod1_1.jpg Miałam jeszcze co prawda sporadyczny kontakt z rodziną oraz z najlepszymi znajomymi, ale poza tym w moim życiu nie działo się już nic innego. Czułam, że coś jest nie tak. Przytłaczało mnie to bardzo, a moje codzienne zmęczenie zdominowało moje życie. Nie miałam pomysłu, co z tym robić? Jak żyć? Monotonia towarzyszyła mi każdego dnia. Żadnej spontaniczności, żadnej adrenaliny. Zaczęłam poważnie zastanawiać się, co mnie tak zmieniło, bo przecież w gimnazjum i liceum byłam zupełnie inną osobą. Dziś, to już nie byłam tamta ja. Stare polskie porzekadło mówi, że po burzy zawsze wychodzi słońce, dlatego i ja żywiłam nadzieję, że dla mnie też nadejdzie w końcu taki dzień, w którym to moje nudne, szare życie odmieni się.

Pewnego razu spotkałam się z moim najlepszym przyjacielem i powiedziałam mu, co czuję, i co mnie trapi. Po chwili namysłu mój przyjaciel zaproponował mi wspólną wakacyjną podróż dookoła świata. Przekonywał, że takie doświadczenie może naprawdę wiele w życiu zmienić i na pewno otworzy przed nami nowe światy i możliwości. Poza tym pozwoli nam z pewnością nie tylko odpocząć, ale też zobaczyć świat i siebie z zupełnie nowej perspektywy. Wyjaśniał, że przez dwa miesiące na pewno nie zdołamy zajrzeć w każdy zakątek globu, ale z pewnością uda nam się odwiedzić przynajmniej najbardziej znane regiony. Czemu nie mielibyśmy więc spróbować? – pytał, patrząc na mnie z nadzieją. Życie dane jest nam tylko raz, więc warto je wykorzystać maksymalnie i żyć tak intensywnie, by doświadczyć go w pełni, gromadząc przy tym mnóstwo doświadczeń i wspomnień, którymi będziemy mogli cieszyć się przez lata. Poza tym – podkreślał stanowczo - doświadczenia, które zgromadzimy, z pewnością pozwolą nam nie tylko lepiej poznać siebie, ale też zmienić nasze życie. No i dałam się przekonać. Kolejny dni upłynęły nam na ustalaniu szczegółów podróży oraz załatwianiu wszystkich niezbędnych formalności.

/pliki/zdjecia/pod2_0.jpg W końcu nadszedł ten długo wyczekiwany przez nas dzień. Z sukcesem zakończyliśmy nasze sesje egzaminacyjne, spakowaliśmy się i wyruszyliśmy w drogę. Naszą podróż zaczęliśmy od Europy. Najpierw odwiedziliśmy Niemcy, Francję, Hiszpanię, Włochy, a stamtąd ruszyliśmy do Azji. To nie był jednak koniec naszej podróży, bo w planach mieliśmy jeszcze Amerykę. Było cudownie. Czułam, że żyję, a moje życie nabiera wreszcie sensu. Doświadczałam życia. Cieszyłam się każdą jego chwilą, każdym dniem. Nic nie zaprzątało moich myśli. Całkowicie odcięłam się od mojego wcześniejszego życia, przede wszystkim od tego elektronicznego. To była cudowna przygoda. Nie dość, że dużo zwiedziliśmy, łącząc przyjemne z pożytecznym, to jeszcze spotkaliśmy na swej drodze mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy każdego dnia zarażali nas swoją pozytywną energią. Na początku nie mogłam uwierzyć, że mimo codziennych trosk można jednak czerpać tyle radości ze zwykłych rzeczy, ale szybko i tego się nauczyłam. Taki stan ducha pozostał ze mną po powrocie do domu. Zaczęłam patrzeć na bliski mi świat i ludzi inaczej, i dostrzegać jego jasną stronę, a na mojej, wcześniej tak często smutnej i umęczonej twarzy, zaczął pojawiać się coraz częściej mimowolny uśmiech.

Podczas naszej wyprawy miałam mnóstwo czasu dla siebie i przemyślałam sobie mnóstwo spraw. Dziś jestem wdzięczna mojemu przyjacielowi, bo jego pomysł faktycznie odmienił moje życie. Z nasze podróży wróciłam z tak ogromnym bagażem inspiracji i pozytywnej energii, że moje życie wygląda teraz inaczej, bo nauczyłam się czerpać z niego radość i przyjemność.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.1 /8 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry