Trzeba być wytrwałym i próbować
Modeling znalazł we współczesnym świecie rzesze wiernych sobie fanów. Często przeglądamy magazyny związane z modą, aby dowiedzieć się, co teraz jest "trendy", a co nie. Wiele dziewczyn marzy o zostaniu modelką, pozowaniu do profesjonalnych zdjęć oraz o chodzeniu w najmodniejszych ubraniach znanych światowych marek. Kasia Sieroń jest jedną z nas, a tak właściwie to była, ponieważ jej marzenie właśnie staje się rzeczywistością. Kasia chodzi do I klasy liceum w Krakowie, gdzie uczy się, mieszka oraz robi to, co kocha.
Belek: Jako fotomodelka pracujesz od niedawna, skąd pomysł na wykonywanie właśnie takiego zajęcia?
Kasia Sieroń: Od dawna interesowałam się fotografią i wszystkim co z nią związane. Uwielbiam robić zdjęcia, dlatego chciałam również zobaczyć, jak to jest po drugiej stronie obiektywu. Poza tym wiele osób mnie do tego namawiało, no i spróbowałam.
B: Od czego to wszystko się zaczęło?
KS: Wysłałam swoje zgłoszenia do kilku agencji i wzięłam udział w paru castingach. W ten sposób zaczęły trafiać do mnie propozycje współpracy.
B: Czy poza osobistym zgłoszeniem się do agencji fotomodelek, istnieją też jakieś inne sposoby dostania się do niej?
KS: Czasami nic nie trzeba robić. Wystarczy, że zauważy cię gdzieś ich skaut (osoba, która wyszukuje nowe twarze). Oczywiście trzeba też spełniać pewne określone warunki związane z wyglądem.
B: Jak już wcześniej wspomniałam jesteś w tej branży od niedawna, więc na pewno doskonale pamiętasz swoją pierwszą sesje zdjęciową. Jaka ona była?
B: Byłaś zdenerwowana, podekscytowana czy może kompletnie przerażona podczas robienia pierwszych profesjonalnych zdjęć?
KS: Na pewno byłam zdenerwowana. Nie byłam pewna czy poradzę sobie z pozowaniem. Równocześnie bardzo się cieszyłam i nie mogłam się doczekać tych pierwszych zdjęć. Każda sesja uczy mnie czegoś nowego.
B: Z kim do tej pory współpracowałaś?
KS: Do tej pory zdjęcia robiły mi: Ilona Strugała, Anna Pfeiffer oraz agencja Fashion Color.
B: Z kim pracowało Ci się najlepiej i dlaczego?
KS: Jak już mówiłam, z każdej sesji wynoszę coś innego, dlatego trudno to jednoznacznie określić. Na przykład z Anną świetnie się bawiłam i miałam fajny kontakt, podobnie z Iloną. Natomiast zdjęcia robione przez agencję (fotografem był Kamil Zacharski), miały taką "profesjonalną" atmosferę, co mi się również bardzo podobało.
B: Czy w najbliższym czasie planujesz jakieś kolejne sesje?
KS: Mam zaplanowane zdjęcia z paroma fotografami z Krakowa. Na razie szukamy chętnego projektanta.
B: Nawiązałaś już jakieś znajomości ze znanymi fotografami lub innymi fotomodelkami?
KS: Tak, takie znajomości bardzo się przydają. Zawsze mogę się poradzić i spytać koleżanki i kolegów z tej branży o wiele rzeczy, których jeszcze nie wiem.
B: Jakie według Ciebie są największe zalety i wady modelingu?
KS: Hmm... zalety, to na pewno możliwość podróżowania. Dzięki tej pracy można zwiedzić naprawdę spory kawałek świata. Jest to również wyjątkowa przyjemność. O tyle wyjątkowa, że w przeciwieństwie do innych, za tą ci płacą. Poznaje się również dużo ciekawych ludzi i jest to takie oderwanie od codziennych spraw. Modeling jest branżą, której trzeba poświęcać olbrzymią ilość czasu, to także stres, dbanie o tę "idealną" sylwetkę i wygląd. Poza tym stanie w szpilkach w dziwnych pozycjach przez 4 godziny również bywa męczące.
B: Skoro już wspomniałaś o "idealnej" sylwetce. Jakie są obecnie wymagania w stosunku do wyglądu modelki? Czy idealna modelka musi być koniecznie szczupła?
KS: Rzeczywiście są to bardzo rygorystyczne wymagania. Modelki muszą mieć następujące wymiary: biodra poniżej 90 cm, talia 60 cm i biust ok 85 cm. Jednak to modelki, natomiast z fotomodelkami bywa różnie, to już zależy od zleceniodawcy.
B: Jak sądzisz czy kiedykolwiek znudzi Ci się wykonywanie tej pracy?
KS: Nigdy!
B: A więc myślisz o zostaniu profesjonalną modelką?
KS: Raczej nie. Na profesjonalnych wybiegach wymagania w stosunku do modelek są naprawdę bardzo wysokie i nie wiem czy bym sobie poradziła. Jednak kto wie, wszystko zależy od tego, jak to dalej się potoczy. Jeżeli pojawią się jakieś naprawdę ciekawe propozycje, to czemu nie.
B: Czy coś zmieniło się w twoim życiu odkąd zostałaś modelką?
KS: Na pewno bardziej uwierzyłam w siebie i swoje możliwości. A poza tym mam jeszcze mniej czasu. Są to wciąż moje początki, a te są najtrudniejsze. Ciągle muszę rozbudowywać swoje portfolio, nawiązywać jak najwięcej kontaktów z fotografami, wizażystami. To ciągłe szukanie i umawianie się. Z czasem bywa ponoć coraz łatwiej.
B: Wiele dziewczyn marzy o zostaniu modelką lub fotomodelką. Co byś im poradziła?
KS: Na początek poradziłabym im zastanowić się nad tym czy naprawdę tego chcą i czy to jest zajęcie dla nich. I nie chodzi mi tu o wygląd czy wymiary, ale o predyspozycje psychiczne. Potrzebują na to dużo czasu. Jednak ja bardzo polecam wszystkim dziewczynom, aby próbowały i nie zniechęcały się. Powinny też dać ocenić się ludziom, którzy się na tym znają. Wystarczy wysłać swoje zdjęcia do agencji. Jak nie w jednej, to w drugiej może się udać, trzeba być wytrwałym i próbować, próbować, próbować. Zachęcam do zalogowania się na maxmodels.pl, jest to naprawdę ogromna baza ludzi z tej branży. Chciałabym zachęcić również chłopców.
B: Wiem że obecnie mieszkasz, pracujesz i chodzisz do szkoły w Krakowie. Jak odnajdujesz się w nowym mieście?
KS: Według mnie Kraków jest rewelacyjny. Daje naprawdę dużo nowych możliwości. Jest tu wiele świetnych miejsc, gdzie można spędzać wolny czas. Po prostu nie da się tu nudzić.
B: Czy obecne miejsce zamieszkania wpływa jakoś na twoją prace?
KS: Myślę, że w dużym stopniu moje obecne miejsce zamieszkania pomaga mi w pracy. Do agencji, w której pracuje wielu znakomitych fotografów, również mam niedaleko. To wszystko daje mi szansę szybszego rozwijania się w tej dziedzinie.
B: Za czym najbardziej tęsknisz będąc sama w tak dużym mieście?
KS: Przede wszystkim nie jestem tu sama. Zdążyłam już poznać mnóstwo fantastycznych ludzi, którzy mi pomagają. Mimo to tęsknie głównie za rodziną, za gotowymi obiadami itd. No i za częstymi spotkaniami z przyjaciółmi z Sandomierza i Tarnobrzega.
B: Jakie są twoje plany na przyszłość?
KS: Chciałabym, aby moja przyszłość była związana właśnie z fotografią. Obojętnie po której stronie obiektywu. Może nawet po obu. Jeśli się nie uda, to zostaje jeszcze stomatologia (śmiech).
B: Dziękuje za wywiad i życzę Ci wielu dalszych sukcesów. Mam nadzieje, że będą one jednak związane z fotografią i modelingiem.
KS: Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników SGI Lesser.
Grafika: własność Katarzyna Sieroń
Komentarze [20]
2011-07-21 17:08
Niektórzy są zazdrośni..
Ja sama marzę, aby zostać fotomodelką.. ;]
od pewnego czasu szukam castingów na internecie itp.. ale coś nie wychodzi mi to najlepiej.. trudno.. ;]
jesteś bardzo ładna, pozdr! ;)
2009-01-30 00:29
Jeśli czytam wywiad i trafiam na pierwsze pytanie typu “jak zaczęła się Twoja przygoda z … “ to od razu mam się wysadzić w powietrze. Dlaczego nie zadałaś/eś jej np. pytania co uważa o świecie modelek?. O jego mitach ?? Bo takie artykuły to jedno wielkie robienie “laski”. Wywiady powinny prowokować, poruszać. Trzeba u mieć spoglądać zero- jedynkowo na świat :]
2008-12-23 20:02
Prze wyjechałaś ze zderzakami na swoim zdjęciu :D wcale nie chwalisz się nimi. Trochę więcej skromności !
2008-12-05 22:05
tak, tak pojęliśmy Twój wyrafinowany dżołk ( no może nie wszyscy ) :]
2008-11-30 14:43
60-60-60 to wymiary dziesięcioletniego chłopca i takie właśnie najbardziej podobają się projektantom :)
2008-11-27 14:36
katerina sie wymądrza.
2008-11-26 22:24
katerina jest moją ulubioną dziennikarką lessera (pomijając fakt, że nie pisze do lessera). pozdro 600 dla kasi :)
2008-11-26 16:06
hmm. nic nowego się nie dowiedziałam. jak zwykle. zero polotu w pytaniach, zadałabym inne.
2008-11-23 17:03
Bananku, jak pięknie to ujęłaś! :D
2008-11-23 15:55
widzę powszechnie panujące zrozumienie…
2008-11-23 13:44
Chodziło mi o idealne wymiary w ogóle… Nie tylko w świecie modelingu KROPECZKA
2008-11-23 11:33
We współczesnym modelingu wymiary 90-60-90 nie są wcale takie idealne, to za dużo. Dlatego często, osoby nie spełniające kryteriów typowo wybiegowych, decydują się na foto modeling. Trzeba przyznać, że to jednak projektant posiada preferencję do wyboru swoich modelek. Wszystko zależy od projektu KROPKA
2008-11-23 10:58
L O L